Układamy płytki okładzinowe na elewacji

Wykończenie elewacji budynku płytkami okładzinowymi jest rozwiązaniem estetycznym i trwałym. Wybierając odpowiedni rodzaj płytek, możemy nadać fasadzie naszego domu wyjątkowy charakter – pod warunkiem jednak, że zostaną one prawidłowo zamocowane. O czym pamiętać podczas tego typu pracy?

układanie-płytek-elewacyjnychukładanie-płytek-elewacyjnychukładanie-płytek-elewacyjnychukładanie-płytek-elewacyjnych

Bez względu na to, jaki rodzaj płytek elewacyjnych wybraliśmy, możemy zamocować je samodzielnie – czynność ta jest na tyle łatwa, że kierując się obowiązującymi w tym wypadku zasadami, będziemy mogli obyć się bez pomocy fachowca.

Najpopularniejsze płytki służące do wykańczania elewacji, czyli produkty betonowe, klinkierowe i ceramiczne, powinny być przyklejane bezpośrednio do muru albo warstwy termoizolacji. W zależności od tego musimy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu powierzchni pod nową okładzinę.

Przygotowanie budynku do klejenia okładziny

W pierwszej sytuacji niezbędne będzie wcześniejsze zagruntowanie podłożą właściwą emulsją oraz wyrównanie go zaprawą mrozoodporną. Jeśli natomiast układamy okładzinę na ociepleniu, na warstwie styropianu lub wełny powinna znajdować się siatka zbrojąca wykonana z włókna szklanego i zatopiona w masie klejowej. Przez siatkę powinny także przechodzić kołki.

Należy także wziąć pod uwagę, że w przypadku domów dopiero co wybudowanych okładziny nie należy układać zbyt szybko – powinniśmy odczekać minimum trzy miesiące.

Wybór zaprawy klejącej

Do solidnego zamocowania okładziny potrzebna będzie odpowiednia zaprawa klejowa. Powinna ona być odporna na mróz i zmiany temperatury, a także uelastyczniona – dzięki temu nie tylko zapewni przytrzymanie płytek, ale również będzie przenosiła naprężenia, do których dochodzi na skutek odkształceń termicznych poszczególnych elementów.

elewacja-domuelewacja-domuelewacja-domuelewacja-domu

Układanie okładziny

Podczas układania okładziny elewacyjnej zaleca się stosowanie metody podwójnego smarowania (zwanej inaczej mokre na mokre) – warstwę zaprawy aplikujemy więc zarówno na spodnią stronę płytek, jak i na podłoże, pamiętając jednak, żeby całkowita grubość powłoki kleju nie przekraczała zalecanej przez producenta. Następnie płytki dociskamy do wykańczanej powierzchni. Dzięki takiemu sposobowi klejenia unikniemy powstawania pustych przestrzeni w warstwie okładziny i dostawania się pod nią wody. Podczas układania płytek (rzędami lub na cegiełkę) zachowujemy odpowiednie do ich wielkości szczeliny, które na koniec wypełniamy fugą o podwyższonej elastyczności. W przypadku płytek cienkich wystarczy jedynie wyrównać zaprawę klejową w spoinach – używanie dodatkowych wypełniaczy nie jest konieczne.

Mocowanie okładziny zaczynamy od ościeży oraz narożników. Płytki lekkie układamy następnie od góry, natomiast cięższe – od dołu ściany. W drugim przypadku może być również konieczne zamocowanie w dolnej części cokołu specjalnej stalowej listwy, która będzie podtrzymywała okładzinę. Należy uwzględnić także dylatacje, które powinny pojawić się co 12-16 metrów kwadratowych, a także w miejscach, gdzie mamy do czynienia ze zmianą rodzaju podłoża.

 

Data aktualizacji: 17/04/2024