Samodzielny montaż systemu nawadniającego
Jeśli masz dość biegania po ogrodzie z konewką i wężem ogrodowym, najwyższa pora pomyśleć o automatycznym systemie nawadniającym.
Oczywiście można zlecić jego wykonanie profesjonalistom, ale samodzielny montaż systemu nawadniającego będzie tańszy i dostarczy satysfakcji każdemu ogrodnikowi.
Potrzebne narzędzia i materiały:
- zraszacze
- rury
- czujniki
- zawory
- programator (sterownik)
- łopata
- manometr
- sznurek i paliki do wyznaczenia przebiegu instalacji i miejsca zraszaczy
Krok 1 – obliczamy wydajność i ciśnienie instalacji
Przede wszystkim musimy pozyskać niezbędne informacje na temat ujęcia wody w ogrodzie. Ciśnienie wody w ujęciu zmierzymy za pomocą manometru nałożonego na końcówkę kranu – powinno wynosić więcej niż 2 bary.
Do zmierzenia wydajności ujęcia wody potrzebne będą wiadro i zegarek – otwieramy zawór do oporu, napełniamy wiadro, a następnie dzielimy pojemność wiadra przez czas, jaki zajęło napełnienie. Aby montaż systemu nawadniającego był możliwy, wydajność powinna przekraczać 20 l/min.
Krok 2 – projektujemy
Kiedy już mamy potrzebne dane, wykonujemy szkic instalacji na planie działki – najlepiej w skali 1:100. Powinniśmy zaznaczyć tam dom, ścieżki, drzewa i krzewy, oczko wodne itp. Na szkicu rozmieszczamy zraszacze tak, aby nie pozostawiać powierzchni, które będą poza zasięgiem strumieni wody.
Rodzaj zraszacza zależy od miejsca, w którym ma być umieszczony:
- zraszacze o zasięgu 90° umieszczamy w narożnikach wewnętrznych,
- 270° – w narożnikach zewnętrznych,
- 180° – wzdłuż linii granicznych terenu,
- 360° – w centralnej części ogrodu.
Następnie rozrysowujemy przebieg rur – powinny być jak najkrótsze i nie mogą się ze sobą krzyżować.
Bezwzględnie należy pamiętać, by zapotrzebowanie na wodę wszystkich zraszaczy nie przekroczyło wydajności użytkowej naszego ujęcia wody. Jeśli taka sytuacja zajdzie, będziemy musieli podzielić obszar na kilka stref nawadniania, uruchamianych każda w innym czasie za pomocą sterownika z programatorem czasowym.
Przy wyborze sterownika warto mieć na uwadze dodatkowe funkcje – np. czujnik opadów, dzięki któremu unikniemy zużycia wody w razie deszczu, czujnik temperatury czy wiatru.
Krok 3 – montaż
Jeśli dobrze zaplanowaliśmy rozmieszczenie instalacji, jej montaż nie nastręczy żadnych problemów:
- za pomocą sznurka i palików odwzorowujemy układ rur i zraszaczy z naszego szkicu. Następnie kopiemy rów o głębokości 30–40 cm. Jeśli montujemy instalację na gotowym trawniku, osobno wykopujemy darń, a osobno ziemię – dzięki temu będziemy mogli ułożyć płaty darni na trawniku po zakończeniu pracy;
Zobacz także: Jak wybrać dobry wąż do gazu?
- w rowach układamy rury i łączymy je złączkami. Następnie montujemy zawory odwadniające – po jednym na każdą strefę nawadniania;
- w pobliżu ujęcia wody instalujemy skrzynkę (koniecznie wodoodporną), w której umieszczamy zawory odcinające. Następnie instalujemy sterownik – na zewnątrz lub w pomieszczeniu, w zależności od jego typu – i czujniki, jeśli się na nie zdecydowaliśmy. Podłączamy instalację do sieci przy użyciu transformatora;
- uruchamiamy system i przepłukujemy rurociąg, by pozbyć się zanieczyszczeń. Warto pamiętać o tym kroku, by uniknąć zatkania zraszaczy;
- zgodnie z planem podłączamy zraszacze tak, by ich wierzch znajdował się na poziomie gruntu. Testujemy całość, w razie potrzeby regulujemy zraszacze za pomocą śrubokrętu;
- zasypujemy rury ziemią i zakrywamy darnią, którą następnie podlewamy.
Zobacz też: Co się składa na przydomowe ujęcie wody?
Ostatnim etapem pracy jest zaprogramowanie systemu nawadniania według naszych potrzeb – w tym przypadku najlepiej skorzystać z instrukcji obsługi dołączonej do sterownika.