Kocioł na słomę – praktyczne informacje
Piece na tradycyjne paliwa są wykorzystywane najczęściej, jednak coraz większym zainteresowaniem cieszą się kotły na biomasę. Jednym z przykładów są piece na słomę, które stanowią nową generację kotłów wsadowych – dzięki nim koszty otrzymania energii są mniejsze niż w przypadku opalania węglem lub gazem. Jednak nie w każdych warunkach możemy sobie na takie rozwiązanie pozwolić. Zapoznajmy się z zaletami i wadami używania kotła na słomę.
Szacuje się, że rolnictwo w Polsce wytwarza 30 mln ton słomy rocznie, z czego ponad 10 mln nie znajduje żadnego zastosowania. Istnieje na szczęście możliwość wykorzystania jej jako biopaliwo, dzięki czemu otrzymujemy materiał o wysokiej wartości energetycznej. Jego jakość zależy od kilku czynników.
Słomiane paliwo
Wartość opałowa słomy zależy w pierwszej kolejności od rodzaju zboża, z jakiego pochodzi oraz stopnia jej wilgotności. Mokra słoma znacznie obniża wydajność kotła, a także zwiększa emisję spalin. Dlatego zakłada się, że masa powinna mieć wilgotność na poziomie 12-20%. Właściwości takie ma zwłaszcza słoma szara, czyli posiadająca odpowiedni stopień zwiędnięcia. Szacuje się, że 1,5 kg takiego materiału odpowiada równowartości 1 kg węgla średniej jakości. Poza tym słoma do celów grzewczych powinna być zbierana w postaci ściętej sieczki i sprasowana w bele lub baloty.
Oblicza się, że tak przygotowane biopaliwo – w porównaniu do węgla – może obniżyć koszty opalania w małych piecach nawet o połowę. Dokładne określenie zużycia słomy i jej zapotrzebowania jest jednak trudne do oszacowania, ponieważ zależy od indywidualnych warunków.
Kocioł
W porównaniu do kotłów na tradycyjne paliwa, kotły na słomę osiągają znaczne rozmiary. Jest to spowodowane tym, że muszą zmieścić co najmniej jeden bal słomy na raz, a to wymaga pojemnej komory. Na szczęście nowoczesne piece posiadają sterowniki, które kontrolują proces spalania, jednak mimo tego warto mieć świadomość, że słoma spala się dość szybko. Oblicza się, że jeden prostokątny balot wystarcza na około godzinę.
Z tego powodu najlepiej zdecydować się na zastosowanie zbiorników akumulacyjnych w układzie instalacji. Ich rolą jest magazynowanie energii powstałej w procesie spalania. Dzięki temu kocioł nie wymaga częstej obsługi i załadunek słomy możemy ograniczyć nawet do 1-3 razy na dobę.
Korzyści
Oprócz wymienionych powyżej zalet warto zaznaczyć, że tego rodzaju opał wytwarza niewielką ilość spalin. Wyjątkiem jest słoma mocno wilgotna, o czym poniżej. Proces spalania pozostawia również małą ilość popiołu, który dodatkowo możemy wykorzystać jako nawóz mineralny, ponieważ zawiera w sobie spore ilości wapnia, fosforu i potasu. Jeżeli ponadto sami posiadamy pole i wytwarzamy słomę, to uzyskamy naprawdę niewielki koszt ogrzewania domu.
Wady
Ten sposób opalania posiada również wady. Największą bez wątpienia jest konieczność posiadania dużej powierzchni magazynowej do składowania słomy. Nie można jej przechowywać na zewnątrz, ponieważ będzie mocno zawilgocona. Stosowanie takiego opału prowadzi do emisji większej ilości spalin oraz wpływa na mniejszą wydajność kotła. To oddziaływuje również na większą produkcję i tak już znacznej ilości substancji smolistych, które osadzają się na jego ściankach. To sprawia, że będziemy musieli częściej go czyścić.
Uwagi wymaga również sam proces spalania, ponieważ słoma posiada małą gęstość i wysoką zawartość części lotnych. Ułatwieniem mogą być specjalne nakładki montowane na komin, które ograniczają przemieszczanie palących się jeszcze drobinek.
Ekologia
Pomimo niektórych wad, słoma jest paliwem w dużym stopniu ekologicznym, którego skutki nie oddziałują negatywnie na środowisko. Jeżeli dodamy do tego niską cenę wytwarzania takiej biomasy, uzyskamy odpowiedź na pytanie, dlaczego z roku na rok rośnie popularność stosowania kotłów na słomę.