Przejdź do głównej treści

Kiedy domowe wino przelewać do butelek

Ukoronowaniem pracy przy sporządzaniu wina domowej roboty jest odkorkowanie pierwszej butelki z naszego zbioru. Zanim to zrobimy, winu należy się długi wypoczynek – dojrzewając, nabiera pełni smaku i aromatu. Kiedy przelać je do butelek i jak zapewnić napojowi optymalne warunki do owocnego snu?

butelka i korki

Winiarstwo domowe jest hobby, które wymaga od zainteresowanych dwu cech – cierpliwości i skrupulatności. Pierwsza z nich jest niezbędna, by stworzyć wino o zharmonizowanym smaku, przejrzyste, o bogatym aromacie. Skrupulatność popłaca winem zdrowym, wolnym od obcych naleciałości i smakowitym, czyli słodkim w stopniu przez nas zakładanym, a nie przypadkowym.

Nim domowe wino trafi do szklanych opakowań, mija dużo czasu i, co ciekawe, jest on różny w zależności od nastawu – zdarza się, że do butelkowania nadają się wina zaledwie dwumiesięczne, natomiast czasem trzeba czekać ponad rok, by siły grawitacji sprawiły, że wino będzie odpowiednio przejrzyste. Co nam grozi, gdy nieodpowiednio wcześnie zakorkujemy zbyt młode wino?

Jeśli nie sprawiliśmy, że ustała fermentacja – ta będzie trwała nadal. Powoli, ale nieuchronnie ciśnienie w butelce będzie się zwiększać, co skutkować może w najlepszym razie tym, że otworzymy butelkę przypadkowo utworzonego przez nas wina musującego. W innych przypadkach ciśnienie wypchnie korek z butelki i nasze wino – jeśli w porę go nie przelejemy do innego naczynia – narażone na kontakt z powietrzem wywietrzeje i straci smak.

Jeśli zakorkujemy wino nie dość klarowne, na dnie butelki wkrótce pojawi się warstwa osadu. Podanie takiego trunku na stół nie będzie wskazane, jako że nie uda nam się napełnić kieliszków gości bez wzburzenia osadu z dna. A kto chciałby być częstowany winem z dodatkiem martwych drożdży, które sprawią, że zawartość kieliszków będzie niewyraźna i mętna i nie tak smaczna, jak być mogła przy bardziej cierpliwym gospodarzu?

butelki wino

Przy butelkowaniu, które będzie stanowiło przygotowanie wina do długiego snu, w czasie którego zharmonizuje smak, uleży się i wykształci swój bukiet aromatyczny, bardzo ważne będzie zachowanie czystości. Butelki, przed ich napełnieniem, powinny zostać bardzo dokładnie umyte i wyszorowane szczotką do butelek. Dlaczego to takie ważne? Jeśli wewnątrz uchowają się zaschnięte zacieki pozostawione przez poprzedniego lokatora butelki, i jeśli zawierają w sobie cukier, to sprawią one, że wznowieniu ulegnie fermentacja i wzrastające ciśnienie wewnątrz nie zapewni spokojnego snu winu. Przeciwnie – obudzi się ono i zapragnie wydostać na zewnątrz, a przeszkodzić w tym będzie nam trudno, jeśli w porę nie zauważymy symptomów wznowionego procesu fermentacji.

Przelanie wina do butelek będzie wymagało ich szczelnego zamknięcia. Tutaj przyda się korkownica i zakupiony wcześniej zapas świeżych korków. W celu zachowania sterylnej czystości nie zaleca się używać korków dwa i więcej razy – może to spowodować pojawienie się pleśni po stronie napoju, co sprawi, że wino nie będzie się nadawało do konsumpcji. Butelki przechowujemy w niskiej temperaturze (ale nie poniżej zera) – najlepsza będzie domowa piwnica, gdzie z dala od gwaru ogniska domowego i oczu ciekawskich, kolekcja będzie się stale powiększała.

Hobbyści, którzy z pietyzmem podchodzą do swoich dokonań na polu winiarstwa domowego, nie zapomną z pewnością o specjalnych, zaprojektowanych przez siebie etykietach na wino. Tu liczyć się będzie nie tylko walor artystyczny etykiet, ale również poczucie humoru winiarza, który przy odpowiedniej dozie dystansu do siebie i swoich dokonań może roczniki swoich skarbów tytułować podobnie, jak to się dzieje w prawdziwych winnicach. Na elegancko nakrytym stole, domowe Chateau nie tylko smakować będzie wybornie, ale i godnie prezentować.

 

Data publikacji: 15.12.2015