Jak zwalczać ochojniki?
Ochojniki (Sacchiphantes viridis) to małe owady, należące do mszyc z rodziny ochojnikowatych. Powszechnie występują w Polsce i uznawane są za szkodniki, gdyż mogą niszczyć rośliny ogrodowe. Jak skutecznie je zwalczać?
Specyfika cyklu rozwojowego
Ochojniki najczęściej występują na świerkach pospolitych oraz modrzewiach (najczęściej spotykana ich odmiana to świerkowo-modrzewiowa), rzadziej na daglezjach, świerkach zielonych, jodłach czy sosnach. Mają dość skomplikowany, dwuletni cykl rozwojowy. Początkowo żerujące samice wprowadzają do pąków ślinę, a znajdujące się w niej enzymy powodują powstawanie na gałązkach choinki szyszkowatych narośli, zwanych galasami. Samica składa w nich około 100-150 jaj. We wnętrzu galasów rosną i żerują młode formy szkodników. Owady zimują w woskowej osłonie gałęzi, najczęściej świerku. Po przepoczwarzeniu się na przełomie lipca i sierpnia osobniki uskrzydlone przenoszą się na modrzewie, na których składają niezapłodnione jaja. Z nich wylęgną się osobniki bez skrzydeł, które po przezimowaniu kontynuują żerowanie. Dopiero piąte pokolenie owadów bezskrzydłych jest płciowe i składa zapłodnione jaja. Z nich wylęgają się samice i dopiero wówczas cykl rozwojowy się powtarza.
Czasem następuje uproszczenie i skrócenie cyklu przez pominięcie pokoleń osobników żerujących na modrzewiu. Nie ma tu ściśle określonych i do końca zbadanych reguł, ale wiadomo, że ochojniki są wytrzymałe i niełatwe do wytępienia.
Żerowanie larw niszczy młode pędy świerku lub innych choinek, zniekształca je, powoduje brunatnienie i zasychanie pędów.
Jak rozpoznać atak ochojników?
Pojawienie się tych owadów często można rozpoznać po tym, że na drzewach świerkowych pojawiają się narośle – galasy, które swym wyglądem nieco przypominają wyschnięte, zniekształcone szyszki, szczególnie po wyfrunięciu uskrzydlonych osobników. Na świerkach występują także widoczne zniekształcenia młodych, tegorocznych pędów. Stają się one pożywką dla larw ochojnika, przez co drzewa nie są w stanie zdrowo rosnąć. Na modrzewiach mszyce występują w postaci białego, kłaczkowatego osadu na igłach. Larwy wysysają z nich soki i wydzielają lepką wydzielinę oklejającą igły. Te następnie brązowieją i opadają, co osłabia drzewo. Z larw rodzą się albo bezskrzydłe samice, tworząc nowe pokolenie mszyc, które nadal żeruje na modrzewiu, albo też samice skrzydlate, które przenoszą się na świerki.
Sposoby zwalczania ochojników
Walka z ochojnikami jest trudna, ponieważ żerują one i skrywają się w osłonie woskowego puchu lub w galasach. Najbardziej skuteczne jest rozpoczęcie ich zwalczania wczesną wiosną, już przy temperaturze 10-12ᵒC. Wówczas warto dokonać opryskiwania owadobójczym preparatem z zawartością olejów parafinowych (np. Promanal 60 EC). Powinno to doprowadzić do zniszczenia zimujących larw i do zahamowania żerowania i rozmnażania się młodych samic.
W czasie sezonu letniego, gdy larwy otoczone są woskową otoczką, trzeba stosować już inne środki. Warto opryskiwać lub podlewać zaatakowane drzewa (świerk, modrzew, sosnę czy jodłę) roztworami preparatów owadobójczych (insektycydami). Najskuteczniejsze środki to np. Confidor, Croneton, Mospilan, Orthene – o działaniu układowym. Dostają się one bowiem wraz z sokiem rośliny do wnętrza ochojnika. Jeśli zaatakowane drzewa są wysokie i ich opryskiwanie będzie utrudnione, możemy je podlewać wodnym roztworem wymienionych układowych specyfików.
Jeśli w trakcie sezonu okaże się, że jednak rozwijają się kolejne pokolenia mszyc ochojników, powinniśmy zastosować środki chemiczne o działaniu kontaktowym, np. Decis, Karate Zeon, Treol, Fastiac.
Pamiętajmy, żeby galasy, zniekształcone gałązki i pędy usuwać, zrywać je i niszczyć – najlepiej przez spalenie tych skażonych części roślin. Zapobiegawczo i przyszłościowo warto pomyśleć o tym, żeby nie sadzić obok siebie świerków i modrzewi, bo to znacznie zwiększa szanse rozwoju niechcianych populacji ochojników.