Najczęstsze choroby traw, czyli co dolega twojemu trawnikowi?
Zdarza się, że nasz trawnik przestaje bujnie rosnąć i miejscami pojawiają się na nim różnego rodzaju przebarwienia lub przesuszenia. Spokojnie, z większością chorób można poradzić sobie bez konieczności zakładania nowego trawnika. Wystarczy ustalić przyczynę i zaaplikować odpowiedni środek.
Większość objawów chorobowych jest na tyle charakterystyczna, że nie powinniśmy mieć problemu z rozpoznaniem konkretnej przypadłości. Poniżej przedstawiamy najczęstsze patogeny atakujące trawnik.
Biały i mączysty nalot
Za taki stan odpowiedzialne są białe, niewielkie zarodniki gromadzące się na powierzchni liści, zwane mączniakiem prawdziwym. Po pewnym czasie darń zaczyna żółknąć i schnąć, pojawiają się na niej puste miejsca. Na ich atak narażone są trawniki położone w cieniu (zwłaszcza wierzchlina łąkowa), a także te o gęstej, bujnej i przede wszystkim wysokiej trawie.
Przyczyną choroby może być również przenawożenie azotem. Jeśli nasz trawnik wystawiony jest na działanie takich warunków, powinniśmy:
- kosić trawę krótko (do 3 cm);
- okresowo przeprowadzać wertykulację;
- uważać na ilość stosowanego nawozu.
Jeśli podejrzewamy, że mamy do czynienia z mączniakiem prawdziwym, to pozostaje nam zastosowanie środka biobójczego dedykowanego temu schorzeniu.
Miejscowe zanikanie trawy
Jeśli w letnie, upalne i suche dni – szczególnie po obfitych deszczach – zaobserwujemy miejscowe zanikanie trawy, a korzenie będą miały czarny kolor, to najprawdopodobniej mamy do czynienia ze zgorzelą fuzaryjną (podobne objawy daje też rizoktonioza). Potwierdzić może to również obecność warstwy śluzu na liściach. Prześwity mogą mieć kształt kolisty lub postać smug, mogą pojawiać się też przesuszone kręgi ze zdrową trawą pomiędzy.
Nawozy azotowe zwiększają ryzyko porażenia tą chorobą. Możemy temu zapobiec, stosując zrównoważone nawożenie i nawadniania, w połączeniu z wiosenną wertykulacją. Zgorzel leczymy np. środkiem Topsin M 500 SC, natomiast na ryzoktoniozę odpowiedni będzie np. Nemasol 510 SL.
Żółte, pomarańczowe i brunatne liście
Jeśli ta przypadłość w połączeniu ze schnącymi liśćmi pojawia się późnym latem (gdy jest ciepło i wilgotno), to prawdopodobnie trawę poraziła rdza źdźbłowa. Na działanie tej groźnej choroby podatna jest darń rzadko koszona i długa, z niedostatkiem nawozów azotowych. Można temu zapobiec odpowiednim nawożeniem i nawadnianiem. Należy też unikać zalegania wody na powierzchni trawnika. Do leczenia stosujemy np. preparat Tango 500 SC.
Grzyby rosnące w kręgach na trawniku
Tę chorobę dość łatwo można rozpoznać – na trawie pojawiają się grzyby kapeluszowe, nie rosną one przypadkowo, lecz w wyraźnych skupiskach. Schorzenie to nazywane jest czarcimi kręgami. Przyczyną może być niewłaściwe nawożenie i nawadnianie, do tego brak regeneracji trawnika po zimie.
Najbardziej podatne są wieloletnie trawniki, które znajdują się w bezpośredniej bliskości lasu i to bez względu na stopień ich pielęgnacji. W przypadku zarażenia należy systematycznie usuwać grzybnię i przeprowadzać wertykulację połączoną z obfitym podlewaniem. Jeśli to nie pomoże konieczne będzie zastosowanie środka chemicznego, np. Miedzian.
Brunatne lub czarne plamy na liściach
Przyczyną są zwykle grzyby, w skrajnej postaci dochodzi do uszkodzenia źdźbła i korzeni. Schorzenie to określane jest brunatną plamistością lub helmintosporiozą. Najczęściej występuje podczas miesięcy letnich, na zacienionych terenach. Chorobie możemy zapobiegać przez nawożenie azotem z domieszką potasu, niezbyt niskie koszenie trawy, wygrabianie już porażonych roślin i wertykulację. Zwalczamy ją np. preparatem Ronilan 500 SC.
Czerwone nitki i różowe plamy
Co prawda wymienione objawy często występują równocześnie, ale wywołują je różne grzyby. Czerwone nitki wyrastające ze źdźbeł trawy to czerwona nitkowatość, natomiast różowe plamy to różowa plamistość.
Na powierzchni liści pojawia się wówczas błotnista warstwa, w efekcie czego na trawniku widoczne są różowawe plamy. Przyczyną tych chorób są niedobory azotowe i chłodna, wilgotna pogoda. Do zwalczenia potrzebne nam będą fungicydy.