Przejdź do głównej treści

Czujniki do systemów nawadniania – inteligentne i oszczędne podlewanie ogrodu

Jeśli planujemy zautomatyzować system nawadniania ogrodu, powinniśmy dokładnie poznać ofertę producentów. Niektórzy oferują bowiem instalacje, do których są dołączone lub można dobrać specjalne czujniki – deszczu i mrozu. Dzięki nim irygacja będzie jeszcze bardziej efektywna a nasze rośliny odpowiednio zadbane. Sprawdźmy, jak działają takie czujniki.

Kiedy przydaje się czujnik wilgoci lub deszczu?

Jeśli posiadamy system nawadniania ogrodu bez czujników, wówczas będzie on działał przez cały czas – zgodnie z trybami, w jakich go ustawimy. Uruchomi się także w czasie deszczu i przez okres, w którym gleba będzie mokra po ulewach. Taka sytuacja z pewnością nie będzie dla nas zadowalająca. Nie dość, że rośliny zostają zasilane wodą podwójnie, co może im poważnie zaszkodzić, to jeszcze niepotrzebnie tracimy nadmiar wody, co nie jest dobre ani dla naszego budżetu, ani dla środowiska.

Czujniki do systemów nawadniania – inteligentne i oszczędne podlewanie ogrodu

Czym się różni czujnik wilgoci od czujnika deszczu?

Czujnik deszczu zintegrowany z systemem nawadniania dzięki zasadzie optoelektronicznej wykrywa opady i w tym samym momencie nie uruchamia lub przerywa nawadnianie roślin. Czujnik wilgotności gleby natomiast steruje instalacją zgodnie z naszymi zaleceniami. Możemy na nim ustawić pożądaną wilgotność ziemi i dopóki jest ona na odpowiednim poziomie, system nie będzie się włączał. Dodatkowo możemy z takich urządzeń odczytać bieżący poziom wilgotności gleby, co daje nam jeszcze większą kontrolę nad pielęgnacją naszych roślin.

Porada eksperta

Tego typu urządzenia często działają na baterie, dlatego też ważne jest, aby zwracać uwagę na poziom ich naładowania i regularnie je wymieniać. W przeciwnym wypadku możemy przegapić moment, w którym akumulatorki się rozładują i w ten sposób narazić rośliny na zbyt intensywne podlewanie skutkujące nieraz gniciem korzeni.

Zobacz także: Jak podłączyć wyłączniki ciśnienia?

Czujnik mrozu – czy jest potrzebny?

Czujnik mrozu okaże się niezwykle przydatny, jeśli decydujemy się na podlewanie roślin już wczesną wiosną lub późną jesienią. Jeśli temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 0°C, a w tym czasie nasza instalacja irygacyjna będzie w trakcie podlewania roślin, może nastąpić niezwykle niebezpieczne dla systemu oblodzenie. Woda pod wpływem mrozu zamarznie i rozszerzy się, co mogłoby spowodować pękanie i niszczenie przewodów oraz innych elementów. Taka awaria może oznaczać nawet konieczność wymiany całej instalacji nawadniającej.

Dowiedz się: Jak wykonać system automatycznego nawadniania ogrodu?
https://www.castorama.pl/jak-wykonac-system-automatycznego-nawadniania-ogrodu-ins-1029942.html

Czujniki do systemów nawadniania – inteligentne i oszczędne podlewanie ogrodu

Istnieją jednak czujniki mrozu, w których możemy samodzielnie ustawić temperaturę krytyczną, przy której cały system ma zostać wyłączony. Niektóre modele posiadają takie ustawienia wprowadzone fabrycznie, więc wystarczy, że zintegrujemy taki czujnik z naszym systemem i pozwolimy mu na swobodne działanie. Inteligentne podlewanie ogrodu pozwala zaoszczędzić sporo czasu i zadbać o prawidłową i staranną pielęgnację roślin. Aby tak się stało i na naszej działce, skorzystajmy z czujników, które nie tylko usprawnią działanie instalacji, ale też ochronią sam system przed zniszczeniem. Sprawdźmy, jak jeszcze możemy ułatwić sobie prace ogrodowe.