Wymieniamy trzonek w siekierze – instrukcja krok po kroku
Gdy głowica siekiery zaczyna się ruszać lub trzonek jest pęknięty to znak, że przyszedł czas na jego wymianę. Proces wymiany styliska nie jest trudny, choć wymaga uwagi i cierpliwości. Oto, jak krok po kroku wymienić trzonek w siekierze.
Kiedy stylisko siekiery należy wymienić?
Pierwszą oznaką konieczności wymienienia trzonka jest ruszająca się głowica siekiery. Mniejszych luzów można się pozbyć, jeszcze raz nabijając klin. Jeśli jednak luzy są zbyt wielkie, całe stylisko jest do wymiany lub do gruntownej odnowy.
Podobnie ma się rzecz z uszkodzeniami trzonka. Jakiekolwiek pęknięcie na stylisku dyskwalifikuje całe narzędzie. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy bagatelizować takich mankamentów, gdyż nawet niewidoczne pęknięcie szybko będzie się powiększało, co w przyszłości może doprowadzić do niebezpiecznego wypadku. Aby wychwycić mało widoczne pęknięcie, możemy opukać delikatnie stylisko np. trzonkiem noża. Jeśli dźwięk będzie pusty i brzęczący, może to świadczyć o uszkodzeniu styliska.
Innym uszkodzeniem, które może okazać się krytyczne, jest uszkodzenie nasady trzonka zaraz przy głowicy siekiery. Powstaje ono w momencie, gdy nie trafimy ostrzem w rąbane drewno i cały impet uderzenia pójdzie na trzonek. Niewielkie uszkodzenie nie zagraża bezpieczeństwo pracy, ale większe może prowadzić do połamania siekiery.
| Porada eksperta: Aby chronić trzonek przed uszkodzeniem jego nasady, można nabyć lub samemu przygotować skórzany ochraniacz na tę właśnie część siekiery. |
Wymiana trzonka siekiery
1. Nowy trzonek najlepiej nabyć w sklepie budowlanym. Przy wyborze dobrze jest mieć głowicę siekiery ze sobą, by móc jak najdokładniej dopasować oba elementy. Im lepiej dopasujemy, tym mniej będziemy mieć pracy przy szlifowaniu trzonka. Idealnym rozwiązaniem jest znalezienie trzonka zamiennego do konkretnego modelu siekiery.
2. Jeśli z grubsza końcówka styliska pasuje do głowicy siekiery, wykonujemy podłużne nacięcie wzdłuż osi trzonka. W tym właśnie miejscy wbijemy klin. Warto nacięcie zrobić przed ostatecznym dopasowaniem, gdy jeszcze żeleziec nie wchodzi do końca. Gdybyśmy zrobili odwrotnie, po wykonaniu nacięcia na już dopasowanym stylisku, mogłoby się okazać, że po włożeniu trzonka w ucho siekiery, głowica trzymałaby się zbyt luźno.
3. Szlifujemy zgrubnie końcówkę styliska, tak aby dopasować je do żeleźca. Pamiętajmy, że głowica nie może wchodzić zbyt luźno. Powinna ona wymagać dobicia.
4. Po dopasowaniu głowicy do styliska, nabijamy wcześniej przygotowany klin. Może to być wystrugany klin drewniany lub też żelazny – do nabycia w sklepach budowlanych. Jeśli wybraliśmy klin drewniany, zaznaczmy na nim głębokość nacięcia pod klin, by nie dobijać go głębiej. Może to bowiem uszkodzić stylisko. Przed wbiciem drewnianego klina, możemy posmarować go klejem do drewna, np. wikolem.
Jeśli dysponujemy gotowym klinem metalowym, musimy dopilnować, by jego wielkość, odpowiadała głębokości nacięcia.
Data publikacji: 05.01.2018