Wiercenie w miejscach trudno dostępnych
Wykonywanie wiercenia jest z racji dużego wyboru urządzeń łatwe i szybkie. Problem pojawia się wtedy, gdy ze standardowej wielkości wiertarką próbujemy się dostać do miejsca, w którym nasze narzędzie się nie mieści – jak podołać niełatwemu zadaniu?
Standardowej wielkości wiertarka w zupełności wystarcza do domowych zastosowań, kiedy operujemy na dużej przestrzeni – otwory do zawieszenia szafek, karniszy czy dekoracji ściennych wykonuje się w prosty i szybki sposób. Naszym zadaniem jest tylko – oprócz użycia narzędzia – wyposażenie go w odpowiedniej grubości wiertło przystosowane do danego materiału – drewna, betonu lub płyty gipsowo-kartonowej. Jednak już prace bardziej specjalistyczne, jak na przykład własnoręczne wykonanie mebla, mogą przysporzyć pewnych problemów. Co zrobić na przykład, aby wywiercić precyzyjnie otwór pod kątem nie 90°, ale na przykład 30°?
Wiertarka ma sporo zalet, ale z pewnością nie należy do nich waga urządzenia. Utrzymanie go w rękach pod innym kątem niż prosty nie gwarantuje, że nasze starania zakończą się sukcesem. W tym wypadku z pomocą przychodzi nam przenośny stojak wiertarski, dzięki któremu nasze ręce odciążone będą od wagi urządzenia, które na nim spoczywa. Dzięki jego użyciu możemy wiercić otwory pod różnymi kątami, od +45° do -45°. Warto zaznaczyć, że tego typu pracę możemy wykonać, nie będąc ograniczonym ciasną przestrzenią. Z tą mamy do czynienia na przykład tuż pod stropem, zwłaszcza pochyłym. Co zrobić w takiej sytuacji?
Po raz kolejny możemy posłużyć się odpowiednimi narzędziami. Pierwsze z nich to adapter kątowy. Dzięki niemu obroty wiertarki są za pomocą przekładni przenoszone pod kątem 90°, co umożliwi nam dotarcie do trudno dostępnych miejsc. W ten sposób zamocowanie opornej śruby za pomocą wkrętarki czy wywiercenie otworu nie będzie stanowiło problemu w miejscach, które są na tyle długie, by zmieściła się w nich wiertarka czy wkrętarka. Czasem jednak i ona nie mieści się w ciasnych i niesprzyjających komfortowej pracy miejscach, kiedy przykładowo musimy przyjąć pozycję leżącą, a przestrzeń, jaką mamy do dyspozycji, nie pozwala na wygodne operowanie urządzeniem z adapterem kątowym.
W tym wypadku możemy posłużyć się niewielką, ale skuteczną w działaniu wiertarką kątową. Niewielką, bo nieprzekraczającą 10 cm pomiędzy wierzchołkiem uchwytu a górną krawędzią przekładni. Urządzenie to, najczęściej wyposażone w możliwość wiercenia w prawą i lewą stronę, wierci pod kątem 90°, dzięki czemu mamy pełną kontrolę nad siłą nacisku i precyzją wykonywanego otworu. Warto pamiętać, że w trudno dostępnych miejscach panuje co najmniej półmrok, jeśli nie jest ciemno w ogóle. Dlatego niezwykle przydatne okazuje się wyposażenie narzędzia w oświetlenie obszaru roboczego, jakie uzyskujemy na przykład z niewielkiej lampy LED. Tę miniwiertarkę, w przypadku szczególnie opornego materiału, który poddajemy obróbce, możemy wyposażyć w dodatkowy boczny uchwyt, podobny jak w normalnej gabarytowo wiertarce. Nie jest to urządzenie o sile działania podobnej do swojego starszego (i cięższego) brata, bo moc znamionowa wynosi około 400-450 V, jednak z dodatkowym uchwytem i z odpowiednią dozą naszego zapału z pewnością podoła działaniom, do jakich urządzenie przeznaczyliśmy.
