Jak skutecznie chronić się przed kleszczami
Chociaż problem kleszczy kojarzony jest głównie ze spacerami po lesie i dzikich łąkach, coraz częściej można spotkać te stworzenia także w miejskich parkach i przydomowych ogrodach. Ugryzienie kleszcza wiąże się z ryzykiem wielu chorób długotrwale zagrażających naszemu zdrowiu, a nawet życiu. Sprawdźmy, w jaki sposób możemy się przed nimi chronić.
Kleszcze – dlaczego należy się przed nimi chronić?
Kleszcze należą do gromady pajęczaków. Obecnie znanych jest ponad 850 gatunków, z czego w Polsce możemy mieć do czynienia z dwudziestoma z nich. Najbardziej znanymi i jednocześnie najniebezpieczniejszymi rodzajami są kleszcze pospolite, kleszcze łąkowe i obrzeżki gołębie. Stworzenia te najczęściej żerują na zwierzętach polnych i żyjących w lesie, ale kiedy temperatura powietrza rośnie ponad 10°C zaczynają nieustannie żerować i ich ofiarami padają również ludzie.
Ugryzienie kleszcza jest niebezpieczne z wielu powodów. Pajęczaki te są bowiem nosicielami groźnych wirusów, w tym zapalenia mózgu oraz krętków boreliozy. Wirusy przedostają się do naszego krwiobiegu niemal natychmiast po wkłuciu się kleszcza w skórę. Można się nimi zarazić także pijąc mleko prosto od zarażonej krowy. Dlatego tak ważne jest, by jak najszybciej po wykryciu ugryzienia zgłosić się do lekarza lub jeśli ofiarą jest nasze zwierzę – zadzwonić do weterynarza.
Porada eksperta Kleszcze bywają na tyle drobnymi stworzeniami, że możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, że zostaliśmy ugryzieni. Aby mieć pewność, że nie zachorujemy na trudną do wyleczenia i uciążliwą chorobę przenoszoną przez te pajęczaki, warto zawczasu profilaktycznie poddać się szczepieniu przed odkleszczowym zapaleniem mózgu. |
Zobacz też: Komary – dlaczego należy się przed nimi chronić?
Istnieje mit, że kleszcze żerują jedynie w lasach i na obszernych łąkach, gdzie rośnie bujna i dzika roślinność. Prawda jest jednak taka, że można je spotkać wszędzie. Pajęczaki często czyhają na swoje ofiary na poboczach ścieżek spacerowych i coraz częściej pojawiają się także w przydomowych ogrodach. Ponadto obrzeżki gołębie mogą przechodzić z gołębi do wnętrza mieszkań przez otwarte okna i kanały wentylacyjne. Różne gatunki kleszczy są aktywne o innych porach dnia, przez co ryzyko ukąszenia występuje przez całą dobę.
Przeczytajmy też o roślinach odstraszających owady!
Jak skutecznie chronić się przed kleszczami
Najskuteczniejszym sposobem ochrony przed kleszczami jest unikanie ich. Kiedy jednak obszar ich żerowania zwiększa się z każdym rokiem i możemy spotkać je także we własnych ogrodach, zadanie to staje się niewykonalne. Również okrywanie ciała odzieżą nie jest do końca skuteczne – kleszcze potrafią skryć się w fałdach tkaniny w oczekiwaniu na odkrycie przez nas kawałka gołej skóry. Co zatem możemy zrobić, by zminimalizować ryzyko ugryzienia przez kleszcza?
- Stosujmy repelenty – są to spreje oraz kremy mające właściwości odstraszające kleszcze oraz inne insekty. Aby były skuteczne, powinny zawierać w swoim składzie DEET (dietylotoluamid) lub permetrynę. Te pierwsze można nakładać bezpośrednio na skórę i ubranie, drugie natomiast jedynie na odzież. Kontakt kleszcza z tymi substancjami zabija je w przeciągu kilku sekund. Pamiętajmy, że nie wystarczy zabezpieczyć się nimi tylko raz – po upływie kilku godzin należy ponowić aplikację, by przez cały czas być dobrze chronionymi.
Przeczytaj także: Wyjazd pod namiot – jak się do niego przygotować?
- Zrezygnujmy z intensywnych, słodkich perfum i balsamów do ciała – kleszcze mają doskonały węch i chętniej żerują na osobach, które wydzielają mocny zapach. Słodkie wonie są dla nich tym bardziej kuszące.
- Wprowadźmy do naszej diety zioła odstraszające kleszcze – należą do nich m.in. czystek, wrotycz i kamfora. Wydzielają zapach, który skutecznie zniechęca kleszcze do pachnącej nim skóry. Ich ekstrakty mogą także spowolnić lub całkowicie zahamować namnażanie się wirusów przenoszonych przez pajęczaki.
Jeśli jednak dojdzie do ukąszenia przez kleszcza, nie zwlekajmy z podjęciem kontaktu z lekarzem. Nawet najmniejszy kleszcz może bowiem zarazić nas ciężką w powikłaniach chorobą. Pamiętajmy, że borelioza często rozwija się dopiero po kilku, a nawet kilkunastu latach od ugryzienia.