Przejdź do głównej treści

Jak czyścić narzędzia winiarskie?

Czystość narzędzi winiarskich jest niezbędna do tego, by uzyskać znakomite efekty w domowym wyrobie win. Kiedy wszelkie przybory są nowe, utrzymanie ich w nieskazitelnym stanie jest stosunkowo proste, ale co zrobić, gdy mamy do czynienia z zaciekami, plamami i osadem, który nie daje się wypłukać?

Standardowe środki czyszczące w przypadku nowo zakupionych narzędzi winiarskich ograniczają się do wody, długiej szczotki do czyszczenia butli na wino i roztworu pirosiarczanu potasu. Ten ostatni jest środkiem, dzięki któremu nie tylko skutecznie zdezynfekujemy naczynia. Przyda się również do stabilizacji nastawów winnych dzięki niemu odsuniemy w czasie groźbę rozwinięcia się w nich pleśni. Popularny wśród winiarzy domowych „piro” stanowi niezbędny element wyposażenia nawet w przypadku sporadycznego wyrobu wina.

W przypadku wody nie wolno używać wrzątku do mycia i płukania szklanych naczyń. Są one wykonane z grubego szkła, które, pod wpływem miejscowego działania wysokiej temperatury, pęka. W tym wypadku szkody będą nieodwracalne, a pęknięte naczynie nie będzie się nadawać do dalszego użytkowania. Można użyć zamiast wrzątku wody ciepłej, a do wypłukania pozostałości po ostatnim nastawie w zupełności wystarczy woda zimna.

Osad, który pozostał na dnie i ściankach balonu do wina, można usunąć za pomocą specjalnej szczotki z plastikowym włosiem – przypomina ona zwykłą szczotkę do czyszczenia wnętrza butelek, ale jest znacznie dłuższa. Dzięki temu, że jej pałąk jest wykonany z drutu, możemy dowolnie ją kształtować, by włosie dotarło do zabrudzonego miejsca. Po wyczyszczeniu danego miejsca wystarczy tylko wypłukać wnętrze balonu: nalewamy do niego wodę i, kołysząc, wprawiamy ją w ruch. Przy tej czynności docenimy fakt, że kupując szklany baniak, nie zdecydowaliśmy się na bardziej okazały, na przykład 60-litrowy. Doprowadzenie do używalności tak sporego egzemplarza przysparza wielu problemów – jest ciężki, nieporęczny, wymaga niezwykłej ostrożności w użytkowaniu.

castorama/SMALL_naryedyiawcastorama/SMALL_naryedyiawcastorama/SMALL_naryedyiawcastorama/SMALL_naryedyiaw

Wśród narzędzi winiarskich mamy też wiele wykonanych z tworzyw sztucznych. W tym wypadku dbałość o utrzymanie ich w czystości jest łatwiejsza – tutaj możemy użyć wrzątku w przypadku wiader, mis i wężyka, za pomocą którego przelewamy zawartość z większych naczyń do mniejszych. Nic nie stoi na przeszkodzie, by 

pomógł nam łagodny detergent (np. płyn do mycia naczyń) - pod warunkiem, że dokładnie wypłuczemy narzędzia po jego zastosowaniu.

Wrzątku możemy też użyć, by dokładnie przepłukać rurkę fermentacyjną – co prawda najczęściej jest ona szklana, ale cienka niczym laboratoryjne szkło, któremu nie szkodzi wysoka temperatura. O czystość rurki fermentacyjnej dbamy przy każdej okazji. Z racji tego, że pod koniec fermentacji w balonie wydobywa się z niej kuszący zapach, konieczne jest usuwanie z jej wnętrza drobnych owadów zwabionych aromatem winnej ambrozji. Użycie pirosiarczanu potasu w tym wypadku jest równie ważne, co przy odkażaniu wnętrza baniaka na wino czy naczyń do fermentacji moszczu owocowego w miazdze.

Zdarza się jednak, że w przypadku szczególnie uciążliwych osadów na nic zdają się tradycyjne środki czyszczące. Wtedy z pomocą przychodzi nam materiał ścierny, który dodajemy do wody w baniaku. Okrężny ruch wody z dodatkiem na przykład ziaren zbóż podziała z pewnością lepiej niż użycie piasku wymieszanego z wodą. Ten ostatni może zarysować wnętrze butli i chociaż uszkodzenia będą niewidoczne gołym okiem, sprawią, że tym samym znacząco osłabimy wytrzymałość szklanego materiału. Jeśli pomimo użytych sposobów nalot nadal jest widoczny, pozostaje nam użycie chemikaliów wykorzystywanych w czyszczeniu łazienki. Pamiętajmy, że ich zastosowanie powinno być zakończone długim płukaniem naczynia. Na szczęście właściwie użytkowane szkło nie będzie magazynowało nieprzyjemnego zapachu środka chemicznego.

SMALL_plynSMALL_plynSMALL_plynSMALL_plyn