Ćma bukszpanowa – groźny szkodnik ogrodowy
Kiedy naszą pasją jest uprawianie roślin w ogrodzie, staramy się, żeby nic im nie zaszkodziło. Zapobiegamy chorobom i zwalczamy owady, które mają na nie zły wpływ. Jednak czasami mogą się pojawić szkodniki, których nie znamy i nie wiemy, jak sobie z nimi radzić – tak właśnie jest z ćmą bukszpanową, która jest nowym gatunkiem w naszych ogrodach, a potrafi niestety zasiać ogromne spustoszenie.
Czym jest ćma bukszpanowa?
Cydalima perspectalis to gatunek motyla z rodziny wachlarzykowatych. W Polsce przyjęło się potoczne miano ćmy bukszpanowej, właśnie ze względu na rodzaj spożywanych liści przez te szkodniki. Owady pochodzące z Japonii pojawiły się w Europie już przeszło 10 lat temu, jednak w naszym kraju kłopoty zaczęły sprawiać około 2-3 lat temu. Prawdopodobnie ćma bukszpanowa została przywleczona na Stary Kontynent wraz z egzotycznymi roślinami z Azji Wschodniej i od tamtej pory rozprzestrzenia się na coraz większych terenach. Żywi się liśćmi bukszpanu i potrafi w krótkim czasie ogołocić całą roślinę, przez co jest szczególnie niebezpieczna dla naszych ogrodów.
Rozwój i żer ćmy bukszpanowej
Bukszpan jest bardzo popularną rośliną w naszym klimacie – zimozielony pięknie wygląda przez cały rok, daje się łatwo formować, przez co często jest wykorzystywany na żywopłoty oraz nie sprawia trudności w uprawie. Dorosłe osobniki ćmy bukszpanowej nie stanowią dla niego zagrożenia, ale jej potomstwo szybko jest w stanie uśmiercić nawet silny okaz, niezależnie od jego wieku. Ćma składa na krzewach, w trudno dostępnych miejscach, około 20-30 jajeczek, z których wykluwają się larwy i rozpoczynają żer na bukszpanie. Początkowo żywią się jedynie miękkimi częściami liści, ale wraz z przyborem masy, zaczynają pożerać je w całości razem z młodymi pędami. To właśnie gąsienice są przyczyną brzydkiego wyglądu, ale i obumierania naszych bukszpanów.
Przeczytaj także: Przegląd roślin idealnych do nasłonecznionego ogrodu
Jak walczyć z ćmą bukszpanową?
Ćma bukszpanowa jest dla nas stosunkowo nowym przeciwnikiem, przez co nie wykształciły się jeszcze w pełni skuteczne metody ich pozbywania się. Pozostaje nam więc próbowanie ograniczenia ich działania na różne sposoby:
-przede wszystkim starajmy się regularnie obserwować naszą roślinę – sprawdzać, czy na bukszpanie nie żerują larwy, a na liściach nie pojawiły się odchody, kokony oraz przędze. Jeśli zaobserwujemy szkodniki, powinniśmy się ich pozbyć – strącać z krzewów i niszczyć;
-na naszym rynku nie pojawiły się jeszcze skuteczne preparaty chemiczne pomocne w walce z ćmą bukszpanową, ale można spróbować je usuwać, korzystając z popularnych środków na gąsienice;
-dużą popularnością cieszą się pułapki feromonowe, które mają za zadanie zwabiać samców. Ci przyczepiają się do lepkiej powierzchni pułapek i nie mają możliwość dalszego rozmnażania się. Jest to więc sposób dający nam częściową kontrolę rozrodu tych szkodników, ale niestety nie jesteśmy w stanie wyeliminować ich ze stuprocentową skutecznością.
Więcej sposobów na pozbycie się szkodników z ogrodu znajdziesz tutaj.
Czy wiesz, że…
Walka z ćmą bukszpanową w Polsce jest bardzo trudna, ponieważ szkodnik ten nie posiada na naszych terenach naturalnego wroga. W Azji Wschodniej rolę tę odgrywa szerszeń azjatycki (Vespa velutina), który zjada larwy tego owada. Niestety sprowadzenie go do Europy okazało się złym pomysłem, ponieważ zagrażał on także naszym pszczołom.