Akant – ozdobna bylina do ogrodu

Tradycja i odmiany

Akant rozsławili starożytni Hellenowie, ponieważ kształt tej rośliny był częścią szczytowej ozdoby kolumn w stylu korynckim. W języku greckim oznacza „cierń”, a z jego umiejscowieniem wiąże się opowieść, jakoby rzeźbiarz Kalimachos po ujrzeniu byliny obrastającej grób swojej ukochanej, postanowił uwiecznić tego zielonego pocieszyciela jego żałoby, tworząc w ten sposób nowy ruch w greckiej architekturze.

Tradycyjnie był używany także ze względu na swoje rzekome właściwości lecznicze, jednak dzisiaj raczej ma zastosowanie estetyczne.

Wyróżniamy około 30 odmian akantu, jednak nie różnią się znacząco od siebie w kwestii uprawy oraz wymagań glebowych. Oto niektóre z nich:

- Acanthus hungaricus (akant długolistny), z kwiatami o głębokiej, purpurowej barwie;

- Acanthus mollis (miękki), najpopularniejsza odmiana uprawna, dostępna w Polsce;

- Acanthus spinosus (drażliwy), o ostro powycinanych liściach, rzadko spotykany;

- Acanthus balcanicus (bałkański), o mocno zielonych oleistych liściach.

Stanowisko i gleba

Mimo śródziemnomorskiego (a dokładniej północnoafrykańskiego) rodowodu, jest to roślina mało wymagająca i dość plenna. Wyrośnie na każdej glebie, choć preferuje te żyźniejsze i luźne, najlepiej niezbyt suche. Kwasowość nie gra roli, byle pH utrzymywało się w granicach od 5,5 do 7,5. W kwestii słońca również panuje spora dowolność, ponieważ możemy akant posadzić zarówno na stanowisku cienistym, jak i nasłonecznionym. Bardzo dobrze radzi sobie pod dużymi drzewami, które chronią go od wiatru.

Przeczytaj także: Uprawa roślin – wszystko o frezjach

Sadzenie

Jako że jest to wytrzymała bylina rodem z Afryki, gdzie kluczem jest dostosowanie do ciężkich warunków, akant wyrośnie nawet z niewielkiego fragmentu korzenia. Możemy zasadzić go jesienią, w zimniejszych rejonach lepiej zrobić to wiosną. Równie dobrze możemy użyć też nasion – wówczas składamy je bezpośrednio do gruntu, również w tych porach roku.

Uprawa

Akant nie jest wymagający w uprawie, chociaż młodsze rośliny potrzebują pewnej ochrony przed mrozem. Warto w pierwszym i drugim roku okryć je otuliną. Dorosłe osobniki potrafią przetrzymać zarówno mrozy, jak i prawdziwe susze, obumiera tylko ich część naziemna, natomiast ukryta pod ziemią bylina ma niesamowite zdolności przetrwalnikowe. Akantu raczej nie podlewamy, nie lubi zbytniej wilgotności.

Zobacz też: Mieczyki – jak je uprawiać?

Jedynym szkodnikiem, który może go dopaść, jest mączniak prawdziwy. Atakuje on w lipcu, zwłaszcza po obfitych opadach, dlatego warto przed latem użyć łagodnego środka ochrony roślin. Oprócz tego należy wystrzegać się łasych na liście ślimaków, dlatego warto wzruszać od czasu do czasu glebę pod rośliną za pomocą motyki lub łopaty.

Fioletowe, różowe i purpurowe kwiatki akantu pięknie kontrastują z głęboką zielenią elegancko układających się liści. Dlatego warto zasadzić tę wytrzymałą i estetyczną roślinę, która od wieków ozdabia klomby i skwery na całym świecie.