5 powodów, dla których warto zainwestować w kominek
Zawsze marzył Ci się kominek i blask ognia w chłodne jesienno-zimowe wieczory? Zastanawiasz się jednak, czy to tak naprawdę dobry pomysł? Zanim odmówisz sobie tej przyjemności, przeczytaj dlaczego warto zainwestować w kominek
Tanie paliwo w zasięgu ręki
Ogrzewanie mieszkania kominkiem pozwala na realne oszczędności w ciągu roku (w naszym portfelu pojawi się nawet do kilu tysięcy rocznie), ponieważ drewno jest dużo tańszym materiałem opałowym. Żeby jednak mieszkanie było ogrzewane efektywnie, trzeba zainwestować w kominek typu zamkniętego – wersje otwarte oddają do pomieszczenia jedynie kilka procent ciepła.
Uwaga! Jeśli chcemy, by drewno dobrze się spalało, powinniśmy zadbać o to, by było suche. Najlepiej jest kupować je kilka miesięcy przed planowanym użyciem i przechowywać je w miejscu pozbawionym wilgoci.
Ciepło w całym domu
Kominkiem możemy ogrzać również cały dom, wystarczy wybrać taki z systemem Dystrybucji Gorącego Powietrza (DGP). W takim układzie powietrze jest ogrzewane przez wkład kominka, a następnie rozdzielane do poszczególnych pomieszczeń przez instalację rur aluminiowych i wyprowadzane do nich przez kratki wentylacyjne z możliwością regulacji siły strumienia ciepłego powietrza. Ważne jest, żeby były one umieszczone nisko na ścianie – nie więcej niż kilka centymetrów nad podłogą (taki sposób montażu pozwala uzyskać optymalną cyrkulację powietrza). System DGP może być wykonany jako instalacja:
- z grawitacyjnym obiegiem powietrza – przemawia za nią niska cena, ale można ją wykonać tylko wtedy, jeśli rury dystrybuujące powietrze do pomieszczeń nie będą przekraczać 3 m w poziomie;
- z wymuszonym obiegiem powietrza – w tym wariancie powietrze jest wtłaczane do pomieszczeń mechanicznie za pomocą turbiny, która może być sterowana ręcznie lub automatycznie.
Uwaga! Konieczne jest założenie filtrów w nawiewnikach, które zmniejszą unoszenie się kurzu w pomieszczeniach.
Przeczytaj także: 10 błędów popełnianych podczas budowy kominka
Ogrzać możemy również wodę
Taki efekt zapewni nam kominek z płaszczem wodnym. Najlepiej sprawdza się w połączeniu z tradycyjnym centralnym ogrzewaniem, w postaci grzejników ściennych lub wodnego ogrzewania podłogowego. Nie ogrzewa on bezpośrednio powietrza, lecz wodę, także użytkową. Płaszcz wodny wypełniony jest wodą, którą pobiera ciepło z komory spalania kominka i przenosi je do instalacji centralnego ogrzewania. Zaleca się wykonanie instalacji w taki sposób, żeby kominek mógł być zasilany również przez alternatywne źródło (np. kocioł na gaz lub olej opałowy). Jest to niezwykle ważne w okresie zimowym, gdy przez większą część dnia nie ma nas w domu lub gdy wyjeżdżamy na kilka dni. Nie będziemy wtedy w stanie dokładać drewna do kominka, co może stać się przyczyną pękania rur w czasie mrozu. W tym czasie funkcję podtrzymywania ciepła w domu przejmie drugie źródło zasilania.
Efektywne podgrzewanie wody latem
Ogrzewanie wody w letnie, upalne dni może wydawać się dość kłopotliwe – palenie w kominku dodatkowo podniesie temperaturę w pomieszczeniu. Unikniemy tego i dodatkowo oszczędzimy na spalaniu drewna i wykorzystywaniu kotła, gdy zdecydujemy się na rozbudowaną instalację, która połączy kominek z płaszczem wodnym z kolektorami słonecznymi (możemy starać się o dofinansowanie montażu kolektorów z Unii Europejskiej). Specjalny pojemnościowy wymiennik ciepła magazynuje energię słoneczną, która w razie potrzeby podgrzewa wodę.
Uwaga! Instalacja działa w dni słoneczne również w okresie jesienno-zimowym.
Sprawdź też: Kominek w drewnianym domu
Ekologia na własny użytek
Ogrzewanie kominkowe plasuje się w czołówce ekologicznych systemów grzewczych. W czasie spalania drewna wydziela się dużo mniej toksycznych związków niż w trakcie palenia się węgla, a nawet gazu. Dodatkowo nie stanowi on zagrożenia dla zdrowia człowieka – wdychany dym w większości wydalany jest przez nas organizm, nie ma więc szansy wywołać w nim spustoszenia. Dużo bardziej szkodzą spaliny samochodów, które mieszkańcy miast wdychają na co dzień w dużych ilościach (pozostają w organizmie, zwiększając ryzyko chorób układu oddechowego).